Kalendarz w kuchni mówi, że dziś jest dzień bloga. (No, szczerze mówiąc, to wczoraj był, ale wczoraj skończyło się dopiero chwilę temu, więc to drobiazg.) Dlatego musi być blogonotka.
FontShop z okazji swoich urodzin oferuje zniżkę na 20 wybranych fontów. Codziennie prezentują jeden. Kiedy dziś zajrzałam na ich stronę, żeby nadrobić zaległości, zobaczyłam Pana K. Tak, Julia Sysmäläinen zaprojektowała krój wzorowany na piśmie odręcznym Franza Kafki. Warto zerknąć na stronę FontShopu i poczytać, co o pracy nad krojem pisze projektantka.
Mnie jednak przyszło do głowy coś innego – Kafka, jaki wdzięczny temat dla projektanta! Kiedyś mówiłam Aldonie, że „Białe kwiaty” Norwida to tekst, dla którego chciałabym kiedyś przygotować naprawdę godną oprawę typograficzną. O Kafce pomyślałam dziś to samo.
Krótki przegląd typostron pozwolił mi zorientować się, że nie tylko ja uważam Kafkę za wdzięczny materiał. Penguin wydawał go kilkakrotnie. Świetna jest stara okładka „Zamku” (+ więcej okładek Kafki), ale przede wszystkim – doskonała jest seria powyżej. Więcej z tej serii na Book Cover Archive.
Świetna graficznie jest też okładka projektu Alvina Lustiga (via Casual Optimist).
No i wreszcie jest polski projekt biografii Kafki Ryszarda Kajzera, którą widzieli już pewnie wszyscy, którzy zaopatrzyli się w Karakterowy PGR. Yummy. (via pgrdizajn.pl)
Update: doskonały zbiór okładek autorstwa Peter Mendelsunda dla Schocken/Pantheon Kafka library.
Delibrium ❦
blog Kariny Graj poświęcony książkom, drukarstwu oraz rzeczom pięknym. Z wyraźnym upodobaniem do typografii klasycznej oraz rzemiosła.
Fąt fajny, ale dingbats powinny wyglądać tak: http://blogs.crikey.com.au/literaryminded/files/2009/12/Kafka1.jpg jak już chcieli Kafkę kafkować
OdpowiedzUsuńOja, faktycznie! Jak będę sama projektować, to skorzystam :P
OdpowiedzUsuń