Mogłoby się wydawać, że silnie zgeometryzowane kształty wypełniane jednolitymi kolorami to format, który szybko się wyczerpie. W rysunkach Muratyana urzeka mnie właśnie, jak wiele da się zrobić w ramach tak bardzo ograniczonej formy.
Wydanie książkowe wypadałoby zaliczyć do coffetable books, gdyby nie to że książeczka jest malutka. Za to wydrukowano ją bardzo starannie – matowy, odpowiednio gruby papier z widoczną, ale nie bardzo wyraźną fakturą świetnie pasuje do rysunków w stylu retro. Obwoluta jest przemiła w dotyku. Nie pierwszy raz spotykam się z tą techniką, nie mam jednak pojęcia, jak uzyskuje się taki efekt: papier w dotyku przypomina bardziej materiał, jest miękki, lekko mechaty, aż chce się go głaskać.






Brak komentarzy :
Prześlij komentarz