Znaleziona jakiś czas temu w antykwariacie na Stolarskiej. Z okładką mojego ukochanego Józefa Mehoffera (w środku jeszcze dwie grafiki jego autorstwa). Większość grafik projektował Edward Okuń, jedna to przedruk z Edwarda Burne-Jonese'a. Najbardziej cieszy mnie fakt, że wszystkie składki (z wyjątkiem pierwszej) są nieporozcinane ─ czeka mnie przyjemność rozrywania ich nożykiem. Niestety, w kilku ostatnich kartach myszy wygryzły dziury─ tekst pozostał nienaruszony, myszy zadowoliły się zjedzeniem światła.
Wszystkie numery tego ślicznego czasopisma obejrzeć można na stronie Biblioteki ILP i IKP UW.
Jaaaaa... Inaaaaaaa... Masz Chmieręęęęę... Jejuniu. :)
OdpowiedzUsuńHermin tak btw- bo nie wiem jak mam się tu określić. ;)
Ładna literówka. :P Miało być "Chimerę" oczywiście. To z tych emocji. ;)
OdpowiedzUsuńH.
o rany! dobij mnie teraz i powiedz jak mało za to zapłaciłaś?
OdpowiedzUsuńZapłaciłam 60 zł :D
OdpowiedzUsuńAle chcę ją zanieść do zakonserwowania do Starodruku, a to mnie będzie jeszcze trochę kosztować.