Delibrium  ❦ 
blog Kariny Graj poświęcony książkom, drukarstwu oraz rzeczom pięknym. Z wyraźnym upodobaniem do typografii klasycznej oraz rzemiosła.

środa, 11 listopada 2009

Bhagawadgita

Czas jakiś temu szukałam na Allegro przekładu „Bhadawadgity” — ważnego sanskryckiego tekstu, filozoficznej partii jednego z epo­sów. Chodziło mi o któryś z dwóch w miarę dostępnych przekładów współ$shy;czes­nych. Zupełnie przypadkiem natrafiłam jednak na przekład starszy, dla historii indologii bardzo ważny, którego autorem jest Fran­ciszek Michalski. Jego tłumaczenie po raz pierwszy ukazało się w 1910, zaś wydanie, na które natrafiłam jest trzecim z kolei (z 1927).

karta tytułowa

wstęp

rozkładówka

Wydanie nie powala na kolana, ale jest bardzo przyjemne. Poręczny format 18,8x13cm, twarda oprawa. Czytelny krój pisma, znaczna inter­linia, dające dużo światła marginesy i piękny papier — to wys­tar­czy, żeby książkę czytało się dobrze.

Są dwa dodatkowe smaczki — po pierwsze, śliczna rycina na karcie są­sia­dującej z tytułową, po drugie, świadomość, że książeczka wyszła w dzie­sięciu egzemplarzach na papierze czerpanym.

ilustracja: bitwa Pandawów z Kaurawami

papier i liczba egzemplarzy

Na zakończenie cytat z dzisiejszego referatu Tomasza Bier­kowskiego na Kraktypo: „Dobra typografia wprowadza w dobry nastrój”.