Wydanie nie powala na kolana, ale jest bardzo przyjemne. Poręczny format 18,8x13cm, twarda oprawa. Czytelny krój pisma, znaczna interlinia, dające dużo światła marginesy i piękny papier — to wystarczy, żeby książkę czytało się dobrze.
Są dwa dodatkowe smaczki — po pierwsze, śliczna rycina na karcie sąsiadującej z tytułową, po drugie, świadomość, że książeczka wyszła w dziesięciu egzemplarzach na papierze czerpanym.
Na zakończenie cytat z dzisiejszego referatu Tomasza Bierkowskiego na Kraktypo: „Dobra typografia wprowadza w dobry nastrój”.